Ciężko jest znaleźć dobrze płatną pracę będąc młodą osobą, dopiero po studiach lub po szkole średniej. Pracodawcy zazwyczaj szukają ludzi młodych, ale posiadających doświadczenie, co oczywiście graniczy z cudem, dlatego warto zacząć stawiać swoje pierwsze zawodowe kroki w jak najmłodszym wieku, mówię tu o pracach dorywczych w przerwach wakacyjnych, lub jeśli jest się studentem (i oczywiście, jeśli studia na to pozwalają) iść do pracy wieczorowej lub weekendowej.
Zdaję sobie sprawę z tego, że studia studiom nierówne i przykładowo student medycyny na pewno nie będzie sobie mógł pozwolić na pracę dorywczą, ale już student filologii czy europeistyki (nie uwłaczając tym kierunkom) ma odpowiednio więcej czasu i może podjąć dodatkowe zajęcie.
Mówię tu o tym po to, żeby uświadomić młodych ludzi, że ze znalezienie pracy wcale nie jest takie proste i im wcześniej się zacznie, tym wcześniej nabierze się doświadczenia, o którym będzie można wspomnieć w CV. Nawet jeżeli prace dorywcze nie będą związane z zawodem, w którym dana osoba chce pracować w przyszłości, czy po ukończeniu studiów, to pracodawca doceni jej wkład, pracowitość i sumienność i chętniej ją zatrudni niż osobę, która nigdy wcześniej nie pracowała.
Szefowie poszukują ludzi otwartych, którzy nie boją się podejmować ryzyka i dają z siebie wszystko będąc w pracy, dlatego warto jest pokazać, że nie jest się osobą leniwą.
Po przejściu całego procesu rekrutacji zazwyczaj należy udać się do lekarza medycyny pracy, po to aby zdobyć odpowiednie zaświadczenie uprawniające pracownika do wykonywania zawodu.
Oczywiście lekarz medycyny pracy nie jest tylko dla przyszłych pracowników, ale też dla przyszłych studentów, uczniów chcących się dostać do technikum zawodowego lub dla przyszłych kierowców.
Będąc przykładowo osobą która zakończyła szkołę średnią, chcąc iść na studia lub po prostu do pracy należy się udać do lekarza medycyny pracy po to, aby dostać odpowiednie zaświadczenie mówiące o tym, że jest się zdolnym do pracy. Wiele osób jednak zastanawia się jak wygląda wizyta u lekarza medycyny pracy, ponieważ nie jest to takie oczywiste.
Nie jest do dentysta, który zbada zęby, czy laryngolog, który przepłucze uszy i oceni stan naszych migdałków. Tak naprawdę sama nazwa „lekarz medycyny pracy” nie wskazuje na to czym doktor się zajmuje, stąd obawy przed pójściem na wizytę do tego właśnie specjalisty.
Na początku, jak w przypadku każdego innego lekarza należy się zarejestrować. Lekarz medycyny pracy przyjmuje zarówno prywatnie, jak i na fundusz.
Oczywiście na ten drugi typ wizyty oczekuje się znacznie dłużej, może nawet i miesiące, w zależności od miasta, dlatego dużo osób decyduje się na wizytę prywatną. Udając się na wizytę płatną musimy być przygotowani na wydatek rzędu stu złotych, ponieważ ceny te oscylują w tej właśnie granicy.
Po omówieniu kwestii rejestracji i płatności możemy przejść do tego jak faktycznie wygląda wizyta u lekarza medycyny pracy, która tak naprawdę ma za zadanie zweryfikować, czy pacjent jest zdolny do wykonywania pracy.
Na takim spotkaniu doktor zadaje podstawowe pytania o samopoczucie, o przebyte choroby i operacje, o wadę wzroku, a także o dolegliwości dermatologiczne. Do tego typu wizyty pacjent powinien przygotować oprócz podstawowych dokumentów (dowodu osobistego, karty zdrowia) skierowanie oraz zaświadczenie o tym, na jakim stanowisku będzie on pracował w przyszłości oraz takie, które informuje o ewentualnych czynnikach szkodliwych towarzyszących przy pracy, na przykład zbyt duże ekspozycja na słońce, lub obecność szkodliwych, chemicznych oparów.
Po przeprowadzonym wywiadzie lekarz medycyny pracy powinien zmierzyć ciśnienie pacjenta, zważyć go i ocenić, czy jego waga jest prawidłowa, zbadać wzrok i słuch. Po wykonaniu tych czynności i ocenie, czy pacjent jest zdolny do pracy lekarz przystępuje do podpisania okresowych badań, umożliwiając tym samym dostarczenie zaświadczenia do pracodawcy.
Okresowe badania należy powtarzać w czasie od roku do pięciu lat, w zależności od tego, czy pacjent ma wadę wzroku lub słuchu, lub innego rodzaju choroby, w przypadku kiedy jest on całkowicie zdrowy, lekarz podpisuje tego rodzaju badania na najdłuższy możliwy czas, czyli pięć lat.
Często wizyta u lekarza medycyny pracy jest niewystarczająca, szczególnie wtedy gdy przyszły pracownik choruje na coś przewlekle lub posiada wady słuchu lub wzroku, wtedy musi dodatkowo udać się na wizyty do laryngologa, okulisty, wykonać EKG, czy spirometrię.
Dopiero z wynikami tych badań lekarz medycyny pracy jest w stanie podpisać zaświadczenie o zdolności wykonywania zawodu przez taką osobę.
Jeżeli więc jesteś osobą, która kiedykolwiek zastanawiała się jak wygląda wizyta u lekarza medycyny pracy, to właśnie dostałeś odpowiedź. Wiele osób się stresuje z racji tego, że sama nazwa niewiele wskazuje na to, czym dokładnie się lekarz zajmuje, jednak należy pamiętać, że jest to tylko niegroźny wywiad lekarski, kilka podstawowych badań, a cała wizyta jest po to, żebyś dostał zaświadczenie o możliwości wykonywania zawodu.